19 kwietnia 1943 roku wybuchło powstanie
w getcie. Cała Warszawa mimo strasznego terroru, jaki nad nią wisi, i mimo że każdego dnia giną setki Polaków, zelektryzowana, wstrząśnięta, bezsilna i – dumna. Po całym mieście krąży wiadomość: nad murami walczącego getta powiewa sztandar polski i żydowski.
80 lat temu, 19 kwietnia 1943 r., obywatele polscy narodowości żydowskiej stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. Rozpoczęło się w ten sposób powstanie, które przeszło do historii jako powstanie w getcie warszawskim. Było ono największym zbrojnym zrywem Żydów podczas II wojny światowej, a zarazem pierwszym powstaniem miejskim
w okupowanej Europie. W powstańcach nie było nadziei na zwycięstwo. Kierowała nimi przede wszystkim chęć odwetu na Niemcach i zadania im jak największych strat. Nie mieli nic do stracenia – wybierali śmierć z bronią w ręku.
„Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy” – tak o zrywie mówił Marek Edelman – jeden z jego przywódców.
Warszawskie getto było największym spośród założonych przez Niemców, w którym zamknęli ok. 450 tys. Żydów. Dziesiątki tysięcy z nich zmarły z chorób i głodu.
W lipcu 1942 r. Niemcy rozpoczęli deportację więźniów getta do obozu zagłady w Treblince. W ciągu kilku miesięcy wywieziono tam i zagazowano ponad 250 tys. osób. Jesienią 1942r.
w getcie pozostało już tylko około 60 tys. Żydów, głównie młodych ludzi. W walkach wzięło udział ok. tysiąca słabo uzbrojonych powstańców. Niemcy przeciwstawili im ponad 2 tys. żołnierzy Wehrmachtu, SS oraz pomocniczych oddziałów ukraińskich, litewskich i łotewskich. Przeciwko powstańcom użyte zostały pojazdy opancerzone oraz artyleria. Przez blisko miesiąc warszawskie getto prowadziło nierówny bój z wojskami niemieckimi. Powstańcom pomocy próbowało udzielać polskie podziemie. Znajdujący się
w beznadziejnej sytuacji, walcząc
w rozproszonych grupach przeciwstawiali się jeszcze do 16 maja 1943 r. Tego dnia niemiecki gen. Stroop ogłosił koniec akcji pacyfikacyjnej i na znak zwycięstwa rozkazał wysadzić w powietrze Wielką Synagogę. Warszawskie getto zostało zrównane z ziemią.
Spośród walczących w getcie powstańców, powstanie przeżyło zaledwie kilkudziesięciu.
Większość z nich jednak nie doczekała końca wojny. Wojnę przeżyło tylko kilku, w tym ww. Marek Edelman.
Do końca życia w rocznicę powstania przychodził pod Pomnik Bohaterów Getta, by oddać hołd poległym towarzyszom. Wraz z nim przychodziło coraz więcej ludzi z żółtymi kwiatami.
By uczcić pamięć o powstaniu w getcie warszawskim corocznie organizowana jest akcja społeczno-edukacyjna Żonkile, której towarzyszy hasło „Łączy nas pamięć”. Żółty żonkil jest symbolem zbiorowej pamięci.
Zachęcamy Uczniów i Całą Społeczność Naszej Szkoły do udziału w tej pięknej akcji!